czwartek, 29 marca 2012

Pytanie

Mam pytanie do wszystkich czytelników mojego bloga. Moja psina jest uwiązana na łańcuchu (niestety:( ). Ostatnio nie wiem co ją naszło, bez przerwy zdejmuje obrożę przez głowę. Dzieje się tak dlatego, że ma łeb grubości szyi. Więc jak ze 2 razy zdjęła tą obrożę, to jej zapięłam na następne oczko. Nadal miała trochę luzu, ale nie aż tak dużo. Po około dwóch dniach znów zdjęła tą obrożę! Więc wczoraj zapięłam na następną (a zarazem ostatnią) dziurkę. Nie miała już ani trochę luzu, ponieważ ledwo co włożyłam jednego palca! Zdążyłam wejść do domu. Nagle patrzę, Lena już stoi na schodach bez obroży.
Proszę was, piszcie w komentarzach, co mogę zrobić, żeby przestała tak robić! PLIS!

4 komentarze:

  1. Widze tylko jedno wyjście - NIE RÓB JEJ TEGO!!! ONA NIE CHCE ŻYĆ NA ŁAŃCUCH!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tego nie chcę, ale to nie ode mnie zależy! To mój tata jest taki wredny. Gdyby to ode mnie zależało to Lena by była wysterylizowana i mieszkałaby w domu.

      Usuń
  2. Szelki też zdejmuje. Nie wiem co ci doradzić. Może kup jej taka nylonową obroże która zaciska się kiedy pies ciągnie (tylko nylonową nie łańcuszkową!).

    OdpowiedzUsuń
  3. Spróbuj porozmawiać z twoim tatą może się zgodzi przynajmniej na kojec. Moim zdaniem również Lena nie chce być na łańcuchu.

    OdpowiedzUsuń