Najpierw pojechałam z mamą na przejażdżkę rowerami. Jechałyśmy polami i zza choineczki, koło bajora wybiegła (odziwo) Tajga. Leciała za nami aż do szosy, więc około 2 kilometry. Po drodze lizała mnie, właziła pod koła. I co jest najważniejsze moja mama jej nie odganiała, czyli jest coraz większa szansa, że Tajgusia u nas zostanie. Ona wleciała mamie pod koła, a mama powiedziała: Tajga uważa, bo ci na ogon najadę!
Po powrocie poszłam do domu. Wieczorem poszłam z Lenką na spacer ta samą drogą, co rowerami. Po drodze zrobiłam kilka zdjęć. Po powrocie pobawiłam się z Lenką jej nowa piłeczką i przy okazji nagrałam 2 filmiki. Podczas przejażdżki i spaceru zrobiłam kilka zdjęć. Oto zdjęcia i filmy:
Tajga:
Lenka:
I filmiki:
Ps. Dziękuję wam, że tak licznie obserwujecie i komentujecie mojego bloga (jak dla mnie). :D
Lenka jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńSuper filmiki i zdjęcia! Czyli twojej mamie wo gule podoba się imię Tajga :D Cieszmy się z małych rzeczy...
OdpowiedzUsuńAle fajne fimiki i super zdjęcia :) dodaje blog do obserwujących :) pozdrawiamy ;* i zapraszam do nas :))
OdpowiedzUsuńAle Lenka śmiesznie bawi się ta piłeczką. Miejmy nadzieje, że twoja mama się zgodzi i Tajga zostanie u ciebie.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że weźmiecie Tajgę do siebie :)Zapraszamy do nas, mamy nowy pościk: psiaaaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Tajga zostanie u ciebie ! Trzymam kciuki ♥ Zapraszam do mnie : )
OdpowiedzUsuńhttp://jamnik-maja.blogspot.com/
Twoja mama ma napewno dobre srece i ją weżnie(oby) ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
http://male-serduszko.blogspot.com/
Dropsikowa.
Trzymam kciuczki żeby jednak Twoja mama wzięła Tajgę do siebie . ;)
OdpowiedzUsuń+ bardzo ładne fotki.
++ supeer filmiki.
jaka słodka psina ♥
OdpowiedzUsuńTajga jest prześliczna. Jest ona nawet podobna do Lenki! Nastawienie mamy do psa daje nam nadzieję, że uda Wam się ją do siebie zabrać. A Tajga... Po prostu bardzo się do Was przywiązała, o tak, po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!