niedziela, 26 sierpnia 2012

Lena i nowe przygody

Ostatnio codziennie chodzimy z Adą na spacerki. Zazwyczaj Sonia idzie blisko nas, a Lenka i Skwarek biegają po łąkach(choć Lena to raczej nie biega, tylko kopie i kopie:)). Ostatnio jeden dzień nie mogłam jej wziąść na spacer, więc ją zpuściłam na podwórku. Ale ona nie! Uciekła. Jak wróciła zaczęła dziwnie szczeko-piszczeć i biegać dookoła thujki. Patrzę, a tam jeż! Skakała dookoła, piszczała, szczekała! Następnego dnia poszłośmy znów na spacer. W drodze powrotnej postanowiłam zajść na chwilkę do Ady. Nagle nadeszły chmury i bałam się iść do domu. Lenkę wzięłyśmy do domu, a ona ze strachu przed burzą normalnie po nim chodziła! To mnie bardzo zdziwiło, bo ona normalnie na siłę się nawet boi wejść!(no chyba, że się boi, lub na przykład na dworze jest gorąco a w domu chłodno). Co do ciąży, to Lenka czuje się dobrze:D.
Aaaa. Prawie zapomniałam. U mojej babci był taki biało-czarny kundelek Max. Miał ponad 11 lat i kilka dni temu niestety zdechł. Moim zdaniem to było trochę spowodowane kompletnym brakiem ruch. Cały rok stał na łańcuchu, a mój tata go spuszczał tylko gdy były straszne mrozy. Dobra, ale nie o to pi chodziło. Kilka dni po śmierci Maksia wujek przywiózł nowego pieska. Drugi wujek nazwał go Ciapek. On jest taki słodki! Cieszę się, że ja tu jestem, bo gdyby nie ja, to długo by nie pożył. Moja babcia temu 2-miesięcznemu szczeniakowi dała kości z kurczaka! Jak go pierwszym razem odwiedziłam, to od razu spodobał mu się mój pokrowiec od aparatu i na nim zasnął. Jeśli mi się uda nakłonić babcię, to Ciapek będzie chodził ze mną i Lenką na spacerki. Mam nadzieję, że mi się uda.
Ps. Zdjęcia ze spacerków, filmik ze scenką z jeżem i zdjęcia dodam w następnym poście.(raczej:D)
Ps2. Ten post już napisałam w domu! (bo wcześniej nie mieliśmy internetu).

czwartek, 16 sierpnia 2012

O NIE!!!!!

Mam dla wszystkich czytelników mojego bloga złą wiadomość. Len będzie miała szczeniaki! To jest już prawie pewne. Brzuch jej strasznie urósł. Dzisiaj byłam z nią na spacerze i jak zobaczyły ją Weronika (ta od Odiego, Kuby i Floksi) i Ada (ta od Soni i Skwarka) to potwierdziły moją tezę. Zrobiłam jej na spacerku kilka zdjęć.





Zdjęcia zrobiłam ja i Ada. Bardzo jej dziękuję za to.

Ps. Uczę Lenkę nowej sztuczki, a mianowicie stania na dwóch łapach. :D

czwartek, 9 sierpnia 2012

Wyprawa

Wczoraj wybrałyśmy się z Lenką do mojej koleżanki Ady(tej od www.adriana34.blogspot.com). Na początku Lena chwilę pobiegała po Ady podwórku. Potem wyczesałyśmy ją. Gdy skończyłyśmy chciałam jej porzucać frisbee. Nie chciała. To wzięłam jej ulubiony szarpak. Tez nie! Bez przerwy chciała, żeby ją wyczesywać!  Ada zrobiła mi kilka zdjęć z Lenką, a potem zostawiłyśmy Lenę z Sonią na pół godzinki same na dworze. Później zabrałam sunię pod szkołę, bo moja koleżanka chciała, żebym jej zrobiła kilka zdjęć, jak jeździ na rolkach. Tam tez pstryknęłam suńci kilka fotek. Oto najlepsze:














wtorek, 7 sierpnia 2012

PYTANIE

Mam pytanie do wszystkich czytelników mojego bloga. Mam ostatnio wiele problemów z Lenką. 1. Bez przerwy zdejmuje obrożę przez głowę i ucieka(bo ma głowę jak owczarki niemieckie, czyli głowa szerokości szyi). 2. Podgina siatkę od ogrodzenia, 3. Biega po całej wsi 4.Na noc ucieka z domu, dusi czyjeś kurczaki i przynosi na podwórze.5. Ciągle ma jakieś urojone cieczki i ciąże.
 Pomóżcie mi rozwiązać te problemy, bo oczywiście mój mądry tata mówi, że to moja wina. Wiecie może jak mogę tego się pozbyć(tych problemów) Rady piszcie w komentarzach.
Ps. A oto statystyki mojego bloga, na temat odbiorców:

piątek, 3 sierpnia 2012

Powrót

Cześć! Już wróciłam z kolonii w Zakopanem. Było super. Spotkałam tam wiele psów (głównie podhalany), ale w mojej pamięci utkwiły tylko 3: Goldenek, Samoyed i Podhalan właścicielów. Podobno jak mnie nie było Lena wariowała. Podginała zębami siatkę od ogrodzenia i uciekała. Zakumplowała się też z ojcem Bąbla(mojego poprzedniego psa). Jak wróciłam, zauważyłam, że w tym czasie strasznie wyliniała! Jeszcze przed wyjazdem kupiłam sobie nowy aparat i oczywiście zrobiłam Lenie wiele zdjęć. Oto kilka z nich.




A oto kilka zrobionych po powrocie:






I 3 filmiki: