sobota, 19 maja 2012

Rocznica

Od razu przepraszam, że nie zrobiłam tych rzeczy w czwartek (bo to w czwartek popadała rocznica), ale nie miałam czasu.
Poniższe pytania dotyczą mojego poprzedniego bloga(www wiki141999.blog.interia.pl) i teraźniejszego. Odpowiedzi typu1.a, 2.b proszę przysyłać na mojego maila:wiktoria.kubera.14@gmail.com. Na odpowiedzi czekam do 29czerwca2012roku. Po rozstrzygnięciu podam zwycięzcę, który dodatkowo dostanie na maila dyplom, a jak będzie chciał to filmik o Lence. Podam wtedy też w której notce była zawarta odpowiedź na każde z pytań.
KONKURS
1.Jak się nazywa moja suczka?
a)Sonia
b)Lena
c)Tajga
d)Floksia

2.Która to rocznica pisania bloga?
a)to nie jest rocznica pisania bloga, tylko urodziny Leny
b)nie wiadomo
c)2
d)1

3.Jak miał na imię mój pierwszy pies?
a)Rex
b)Bąbel
c)Max
d)nie miała innego psa

4.Którym psem w moim domu jest Lenka?
a)pierwszym
b)drugim
c)trzecim
d)czwartym

5.Ile szczeniąt liczył pierwszy miot Lenki?
 a)osiem
b)cztery
c)dwa
d)Lena nie miała szczeniąt

6.Kim jest Sonia?
a)moją ciocią
b)psem mojej babci
c)psem mojej przyjaciółki
d)nikim

7.Skąd pochodzi Lena?
a)od suki znajomego taty
b)od Soni
c)ze schroniska
d)z profesjonalnej hodowli

8.Jakiej rasy psa jest moja Lenka?
 a)owczarek niemiecki
b)golden retriever
c)kundel
d)border collie

9.Czy Lena była kiedyś kibicem na mini meczu piłki nożnej?
a)tak
b)nie
c)nic o tym nie mówiłaś
d) nie ma takiej możliwości, żeby pies był na mini meczu piłki nożnej


10.Czy mam problemy z Lenką?
a)tak
b)nie
c)nie wiem

11.Kiedy urodziły się szczeniaki Lenki?
a)25czerwca2011
b)26czerwca2010
c)25stycznia2012
d)Lena nie miała szczeniaków

12.Czy wygrałam kiedyś jakiś blogowy konkurs? 
a)tak
b)nie, bo nie brałaś w żadnym udziału
c)nie, ale brałaś udział
d)nigdy o tym nie mówiłaś

13.Czy Lena była wysterylizowana?
a)tak
b)nie, ale będzie
c)nie i nie będzie
d) nic o tym nie mówiłaś

14.Czy Lena chorowała kiedyś od kleszcza?
a)tak
b)nie
c)tak i od tego zdechła
d)nie, bo ona ma wyjątkowa skórę nie przyciągającą kleszcze

15.Na jaką chorobę skóry chorowała Lenka?
a)świerzb
b)ALD
c)lupus
d)Lena nie chorowała na żadną chorobę skóry

16.Ile szczeniaków Leny zostało oddanych?
a)1
b)2
c)wszystkie
d)żaden

17.Do jakiego klubu należy Lena?
a)klub psich sportowców
b)stowarzyszenie agilitowców
c)klub bikejeringu
d)do żadnego

18.Skąd się wzięło imię Lena?
a)tak się nazywa twoja ciocia
b)to jest twoje ulubione imię
c)tak się nazywa autorka piosenki lecącej podczas wymyślania imienia
d)od tak

Nowy konkurs na rocznicę wzięcia Lenki. :D

Zła Wiadomość

Ostatnio jak wracałyśmy do domu ze szkoły (ja i Adriana) szla za nami Tajga.  W pewnym momencie podjechał jakiś samochód i kierowca zapytał czyj to pies. Ja powiedziałam, że przybłęda. Potem zapytał się o dom sołtyski i pojechał. Po pięciu minutach podjechali, powiedzieli, że muszą zabrać tego psa (Tajgulkę). Ona nie chciała do nich podejść. Kazali mi ją uwiązać na smyczy i podać im. Potem już tylko słyszałam jak hycel powiedział do Tajgi: Mądra psina, ładnie idzie na smyczy.
Przepraszam, że nie wzięłam jej do siebie. Podejrzewam, że pomyślicie, że jestem głupia i mnie od obserwujecie. Bardzo przepraszam, ale nie mogłam tego zrobić, bo moja mama jednak ma serce z kamienia.
Jest jeden plus tej sytuacji: W schronisku dokonają u niej sterylizacji aborcyjnej, a na dodatek pani od przyrody nam mówiła, że jej brat pracuje w tym schronisku i się nią zajmie najlepiej jak potrafi. My z Adą od roku już planujemy w te wakacje pójść na wolontariat, a w tej sytuacji jedziemy już ta tydzień! Trzymajcie kciuki, żeby nas przyjęli!

Druga zła wiadomość to taka, że Lenka będzie miała małe! NIEEEE!

piątek, 4 maja 2012

Nowa przygoda, nowe szanse

Dzisiaj opiszę wam kilka wydarzeń z wczorajszego dnia.
Najpierw pojechałam z mamą na przejażdżkę rowerami. Jechałyśmy polami i zza choineczki, koło bajora wybiegła (odziwo) Tajga. Leciała za nami aż do szosy, więc około 2 kilometry. Po drodze lizała mnie, właziła pod koła. I co jest najważniejsze moja mama jej nie odganiała, czyli jest coraz większa szansa, że Tajgusia u nas zostanie. Ona wleciała mamie pod koła, a mama powiedziała: Tajga uważa, bo ci na ogon najadę!
Po powrocie poszłam do domu. Wieczorem poszłam z Lenką na spacer ta samą drogą, co rowerami. Po drodze zrobiłam kilka zdjęć. Po powrocie pobawiłam się z Lenką jej nowa piłeczką i przy okazji nagrałam 2 filmiki. Podczas przejażdżki i spaceru zrobiłam kilka zdjęć. Oto zdjęcia i filmy:
Tajga:


Lenka:








I filmiki:
Przeprasza za złą jakość zdjęć i filmików, ale były one wykonywane telefonem.
Ps. Dziękuję wam, że tak licznie obserwujecie i komentujecie mojego bloga (jak dla mnie). :D

środa, 2 maja 2012

Znalazła się!

 Tak jak w poprzednim poście pisałam, Tajga, przybłęda podobna do Lenki się zgubiła. Wczoraj wieczorem Adriana(www.adriana34.blogspot.com) poszła z Sonią i Skwarkiem na spacer. Około godziny 17 pisze do mnie, że Tajgusia się znalazła! Leżała obok małego zbiornika wody. Nie dziwię się, że właśnie tam była, bo po pierwsze miała tam cień, a po drugie miała blisko do wody. Ale żeby nie było, to widocznie się dopiero co tam przeniosła, bo dwa dni temu sprawdzałam to miejsce! Szybko pojechałam, żeby zobaczyć, czy nic jej nie jest. Na szczęście jej łapka już powoli powraca do zdrowia, bo już prawie normalnie chodziła. Chciałam, żeby za mną poszła do mojego domu, ale ona w połowie drogi się wróciła. A co jest najbardziej zadziwiające, to ona reaguje na to imię, jak by tak się na prawdę nazywała! Mam nadzieję, że uda mi się uprosić rodziców, żeby ją przygarnąć. Wyobraźcie sobie mini zaprzęg składający się z dwóch takich samych kundelków! Cudownie by to wyglądało! Trzymajcie kciuki za nas!